Jak to jak? Poszliśmy na pole - tak, u nas jest pole :) stanęliśmy, a samowyzwalacz strzelił nam fotę.
A teraz całkiem serio - jak to się stało, że podjęliśmy decyzję o budowie domu? Na wstępie zaznaczę - tak, nie wiedzieliśmy w co się pakujemy. I nie - nikt nam nie kazał.
Zaczęło się niewinnie. Jeszcze przed ślubem postanowiliśmy najpierw wynająć, a później kupić mieszkanie. Wiecie - sami,...